sobota, 8 lutego 2014

Paczka, kreatywność i mój pierwszy tutorial

Witajcie, kochani! Dzisiejszy dziś zaczął się wręcz paskudnie, bo od łez na środku bazarku, aż do samego domku. Odebrałam bardzo niemiły list i to on przyprowadził mnie po linii prostej z powrotem, mimo zaplanowanych mini zakupów z mamą. Na szczęście zawsze mogę liczyć na jej wsparcie, wyczochrała mnie i wymiziała, a na jeszcze lepszą poprawę humoru przyszedł... listonosz z moją wyczekaną paczką od Dollbby! Dziękuję serdecznie! :D

Paczuszka była taaaaka fajna, że aż szkoda mi było jej rozpakować. No ale... i moim oczom ukazał się przepiękny lalek, w którym od razu zakochałam się razem z mamą, szczególnie w jego oczach! 


Postanowiłam mimo złego początku, złą energię zmienić w moc twórczą. Już jakiś czas temu kupiłam 6 gąbek w Auchan, po około 0,69zł za sztukę i zrobić... kanapę dla lalek. Zainspirowałam się tutorialem Pariflory :) Oto kolejne etapy mojej pracy: 





Prawda, że urocza jak na polarową sofkę? :) Pierwszy raz robiłam taki mebelek, mam nadzieję, że się Wam spodobał. Bo Jake'owi jak najbardziej :D 
Po chwili od stworzenia kanapy, pomyślałam sobie- kurde, co to za pokoik bez roślinki? Jako, że kącik w którym stoi kanapa jest najbardziej oddalony od okna, nie mogłam sobie pozwolić na prawdziwą roślinkę. Wymyśliłam więc sposób, by temu zaradzić... Moją inspiracją była nasza roślinka Diphenbahia, która wygląda tak: 



TUTORIAL:

Do zrobienia roślinki doniczkowej dla lalek będzie potrzebna: 
  • doniczuszka
  • jednorazowe ręczniki kuchenne (jednowarstwowe!) 
  • plastelina 
  • drucik
  • klej Magiczny 
  • farby plakatówki/ akrylowe
  • pędzelki
  • woda
 Na doniczuszkę dla lalka wykorzystałam mała glinianą doniczkę po fasolce imiennej, które kiedyś sprzedawano w Empiku. Oderwałam naklejkę i pomalowałam na czarno farbą akrylową, żeby pasowała do wnętrza.

Kiedy doniczuszka schła, przeszłam do robienia roślinki. 
Rozłożyłam trzy ręczniki kuchenne jeden na drugim i na boku wymieszałam dwa kolory farby, aby uzyskać ten najbardziej zbliżony do bazowego koloru liści Diphenbahii. Zamalowałam duży obszar, korzystając ze sporej ilości wody. Kolejno wymieszałam odpowiednie farby, by móc nimi namalować wzorki na liściach. Nie starajcie się, to ma nie być dokładne- wszakże rośliny są różnorodne, prawda? :) 
Podczas wysychania farby lekko naciągajcie brzegi ręczniczka, aby za bardzo nie pomemłał się w efekcie końcowym. Przy schnięciu dla niecierpliwych polecam moją przyjaciółkę- suszarkę. W końcu jako fryzjer przez duży okres czasu używałam elementów fryzjerskich do czego tylko się dało. 

Kiedy kartka jest już sucha- pora na wycinanie! Przyjrzyjcie się dokładnie liściom rośliny, na jakiej się wzorujecie- kształt, struktura, koloryt. Tak wyglądała moja praca w trakcie oraz... pierwszy listeczek!



Czas na mocowanie listeczków! W tym celu utnijcie tyle drucików, ile macie listeczków. Ja wybrałam jakieś 15cm długości każdego, bo mniej więcej takiej wysokości roślinkę chciałam uzyskać. Na końcu każdego drucika zróbcie taką pętelkę. 

Przyłóżcie drucik od brzydkiej strony listeczka, posmarujcie klejem i przyłóżcie kawałek ręcznika ze ścinek, w celu utworzenia papierkowej kanapki z drucikiem w środku :) 


Kiedy listeczki na drucikach wyschną, pora na formowanie roślinki. Przyjrzyjcie się dokładnie roślinie- czy duże liście ma tylko na dole, z ilu gałązek ile ich wychodzi, czy jest potężna, liściasta, a może bardzo rzadka...? Łączcie listki drucikami, po prostu je skręcając i tworząc mini drzewko.
Przyszedł czas na przytycie naszej roślinki :) W tym celu użyłam plasteliny, którą następnie utwardziłam klejem magicznym, po prostu poprzez pomalowanie jej nim.

Gdy drzewko schnie, przygotujcie materiał imitujący ziemię i wytnijcie go odrysowując górę waszej doniczuszki. 
Następnie, kiedy roślinka wyschnie, pomalujcie jej łodyżkę odpowiednim kolorem. Umieśćcie roślinkę w doniczuszce za pomocą innych materiałów, kleju, plasteliny... jak wygodnie! No i... uzyskałam taki efekt :D 
 W nagrodę Jake poczęstował mnie mini donutem :) 
Przyznam szczerze, że taką roślinkę również robiłam pierwszy raz, poszłam na żywioł, stąd marna jakość zdjęć (nie byłam pewna efektów końcowych, więc nie przykładałam się do nich). Ale jestem z efektu końcowego baaardzo zadowolona. 

Dodałam również kilka poduszeczek, dywanik i mini pokoik dla Jake'a gotowy! :) 




Mam nadzieję, że podoba się Wam mój kwiatkowy pomysł :D 
...a polowania na Jacksona nadal trwają! 
Buziaki, kochani ^_^


8 komentarzy :

  1. kanapa wyszła milusia :) a roślinka jak żywa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale czadowa roślinkaaaa :D
    Jake będzie miałem u ciebie jak znalazł! :D świetna kanapa

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, chłopak dobrze trafił... Przydałaby mi się taka fajna kanapa w ludzkim rozmiarze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pokoik Ci wyszedł :D
    OkiemLalka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Przegapiłam Twoje wpisy , ale już nadrabiam. Tutorial na roślinkę jest świetny! Z chęcią z niego skorzystam :D Jake faktycznie jest przystojniachą :] Śliczne ma te oczyska, jak każda Livka z resztą. Widzę, że już się na kanapie zadomowił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i dziękuję za komplement. Tylko czy ja wiem, czy moje zdjęcia są aż tak dobre ;) Staram się jak najbardziej, choć nie zawsze wychodzi :] Dziękuję raz jeszcze w każdym razie.

      Z kolei mi bardzo podobają się Twoje "handmejdy" :] Podziwiam ludzi tworzących "coś z niczego".

      Usuń
  6. Kurcze ta kanapa jest lepsza od mojej!
    Świetne nóżki :)
    Widzę, że niektóre fotki masz odwrócone, wiem, ze blogger je czasem przekręca, ale wystarczy je ustawić dobrze w jakimś programie graficznym i zapisać wtedy już będą grzecznie stały w pionie na bloggerze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kanapa wyszła profesjonalnie. Sam bym taką kupił gdybym zobaczył na sklepie. Gratuluję talentu:)

    OdpowiedzUsuń