Witajcie, kochani! Wygrałam sprawę w sądzie, zaliczyłam niemiecki, dostałam czekoladę i jest w ogóle pysznie! Uszyłam dla Serafina nowe spodenki (
tym razem znacznie szybciej, bo miałam wykrój z poprzednich, z którymi się męczyłam) i arafatkę. Od
Williama Sebastiana Serafin dostał mini Pusheenka! Dziękujemy! Mióóód!
♥
edit 18.05.2014r.:
Dziękuję za tatuaż, Kuro!
♥
Gratuluję udanego dnia^^
OdpowiedzUsuńSerafino-Curt wygląda bosko^u^ ZAZSROSZCZE Ci go! :c Też kiedyś będę takiego miała! XD < w snach ale zawsze ; p>
Serdeczne pozdrówka^^
Dziękuję bardzo! Ano nie przesadzaj, jakoś zdobędziesz swojego lalkowego kochanka, że tak się wyrażę. Wiesz ile lat czekałam na swojego? :>
UsuńBuziaki!
Na zdjęciu z kocurkiem wyszła z niego wrażliwa dusza :-)
OdpowiedzUsuńBo on jest wrażliwy, tylko nie zawsze to widać na pierwszy rzut oka :)
UsuńO tak, wygląda na marzyciela, ale dostrzegam już u niego zalążki dobrze mi znanego Hidowego narcyzmu:))
OdpowiedzUsuńZaczynam się o to obawiać, ale jednak demon z tego mojego Serafina wychodzi. Mimo to grzeczny i subtelny!
UsuńPolecam się na przyszłość ;3
OdpowiedzUsuń(/>A<)/
UsuńCałkiem ciekawa osobowość z tego przystojniaka :) bo tego ze nie jest przystojny zarzucić mu nie można. Podziwiam pięknie szyjesz. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję i dziękuję :)
UsuńJaki on ma cuuuuudowny profil! Chyba się zadurzyłam xD Ładnie mu w blondzie i w takiej czapie. Gratuluję udanego dnia. Sprawę w sądzie? O matulu!
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję :>
Usuń